Czy Was też stresują kalendarze adwentowe?
W poprzednich latach zawsze robiłam je sama, własnoręcznie wycinałam i uroczyście wieszałam na kominku albo na lodówce. Oczywiście wszystko zgodnie z zasadą: codziennie jedno okienko, codziennie jedno zadanie.
Mniej więcej w połowie adwentu miałam już dość z góry narzuconych (przez samą siebie zresztą;)) zadań...
Na etapie robienia kalendarza, poświęcałam mnóstwo czasu by jak najlepiej zaplanować, w który dzień co będziemy robić i by to umieścić w odpowiednim okienku.
Na etapie realizacji albo nie mieliśmy ochoty na to co na dany dzień było zaplanowane albo nie było możliwości zrealizowania tego w ogóle... co mnie irytowało mówiąc delikatnie.
W związku z tym, w tym roku wymyśliłam mój innowacyjny kalendarz adwentowy, w którym znajdują się aktywności nie przypisane do dni.
Zasady korzystania są takie: można wybrać dowolną aktywność w dowolnym dniu; można wielokrotnie wybrać tę samą aktywność; można nie wybrać wcale danej aktywności przez cały adwent; można wybierać (wielokrotnie) okienko: "odpocznij od zadań z kalendarza adwentowego i rób co chcesz”.
Sam decydujesz które "okienko" wybierasz w danym dniu, a okienko nie jest zamknięte - czyli nic Cię nie zaskoczy :D
Czyż nie genialne?
Polecam dla osób sfrustrowanych tradycyjnymi kalendarzami adwentowymi :)
Mój kalendarz do pobrania tu:
Wrzucam też pusty szablon, do którego możecie wpisać aktywności według Waszego upodobania:
Have fun!
P.S. Zadania „przygotuj zimowe napoje” nie musisz wykonywać z Dzieckiem – możesz poczekać aż zaśnie i wtedy zrobić grzane wino 😊
Grafika zrobiona przeze mnie w canva.com
Autor:
Paulina Janikowska – Mizera - radca prawny, rodzic i trener.
Na blogu opisuje jak wygląda życie radcy prawnego i rodzica oraz dlaczego i czego radca prawny uczy dzieci (nie tylko swoje), a także to co ma do przekazania rodzicom o prawie i o rodzicielstwie.